Śledztwo zostało wszczęte w 2012 r. po doniesieniu, które w tej sprawie złożył pełnomocnik rodzin kilkunastu ofiar katastrofy mecenas Piotr Pszczółkowski. Twierdził, że polscy prokuratorzy nie dopełnili obowiązków, bo nie brali udziału w sekcjach zwłok, a także nie przeprowadzili tych sekcji po przetransportowaniu ciał ofiar do Polski. Mecenas zapowiedział, że zaskarży decyzję poznańskiej prokuratury do sądu.
Patrz też: Okładka "wSieci": Putin i Tusk na szokującym zdjęciu ze Smoleńska