Marsz Niepodległości z jednej strony, Kolorowa Niepodległa z drugiej, dwa kordony policji pomiędzy nimi, a w samym środku... agresywni kibole. Organizatorzy obu demonstracji odcięli się od chuliganów i okazuje się, że część zatrzymanych bandytów, którzy atakowali policję, to zwykli pseudokibice stołecznych klubów piłkarskich.
Wszystko wskazuje też na to, że to właśnie oni byli najbardziej agresywni po tym, jak zadyma przeniosła się na pl. Na Rozdrożu i właśnie oni podpalili samochód jednej ze stacji telewizyjnych. Wczoraj sąd w specjalnym trybie zajmował się zadymiarzami. Po godz. 15.30 rozpatrzonych było niemal 200 spraw. Ogromna większość zatrzymanych została zwolniona do domów. Zapadły tylko dwa wyroki skazujące.
Za kraty trafili 18- i 23-latek. Byli oskarżeni o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Ponieważ sąd pracował w specjalnym trybie, od razu dostali wyroki: po trzy miesiące więzienia i 300 zł nawiązki.