Czy nigdy nie zdarzyło ci się przekroczyć prędkości, wyprzedzać tam, gdzie nie powinieneś, odebrać komórki podczas jazdy lub wygrażać pod adresem innego kierowcy? No właśnie. Warto spojrzeć prawdzie w oczy - wariat drogowy tkwi w każdym z nas.
Mężczyźni lubią szybkość
Wydaje ci się, że wypadek drogowy nigdy ci się nie przydarzy, bo przecież jeździsz bezpiecznie, masz doświadczenie. Łamiesz przepisy, bo wydaje ci się, że w każdej sytuacji opanujesz kierownicę i zdążysz zahamować. Niestety, jesteś w błędzie. Od lat statystyki policyjne wskazują, że główną przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość. Tymczasem z badań, które TNS Polska przeprowadziło na zlecenie Fundacji PZU wynika, że aż 91 proc. mężczyzn przekracza szybkość, a co 5. z nich robi to często! Wśród kobiet ta liczba jest nieco mniejsza, ale także bardzo wysoka - 83 proc. pań jeździ szybciej niż zezwalają na to znaki drogowe. Nie tylko prędkość jest na drodze zabójcza. Najłatwiej łamanie przepisów przychodzi młodym kierowcom, czyli tym od 18 do 29 lat. Aż 90 proc. z nich przekracza prędkość, 34 proc. nierzadko jeździ bez pasów bezpieczeństwa i w dodatku chętnie się do tego przyznaje!
Zobacz też: PILNE: Wypadek na zakopiance. Utrudnienia dla kierowców
Wystarczy chwila nieuwagi
Komu z nas nie zdarzyło się wygrażać innemu kierowcy? Aż 56 proc. kierowców przeklina i wykonuje obraźliwe gesty w kierunku innych użytkowników dróg. Niestety, wielu też zachowując się agresywnie, stwarza niebezpieczne sytuacje na drodze - przekracza linię ciągłą, zajeżdża drogę, spędza światłami innych kierowców z lewego pasa itd. Do bardzo popularnych grzechów kierowców należy także odbieranie komórki podczas jazdy, bez zestawu głośnomówiącego. Mało tego! Kierowcy także piszą SMS-y i e-maile, kierując samochodem. Przoduje w tym pokolenie trzydziestolatków - 69 proc. kierowców w wieku 30-39 lat korzysta z telefonu podczas jazdy. Ponad połowa z nas je lub pije, kierując autem, rozprasza się szukaniem czegoś w schowku czy torebce. Te z pozoru niewinne zachowania są bardzo lekkomyślne, bo przecież wystarczy zaledwie chwila nieuwagi, by doszło do tragedii.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail