Europejski duch oświecenia zstąpił na urzędników w Toruniu i natchnął ich szkodliwym rewizjonizmem - czyli mówiąc po ludzku, Krzyżacy już nie są tymi "złymi", o czym przecież Polacy wiedzą od pokoleń dzięki Sienkiewiczowi.
Pal sześć, że to fikcja literacka - wszyscy wiedzą, że to szwarccharaktery i basta. Ale w Toruniu myślą inaczej. Władze w miejscu ruin starego zamku chcą postawić wielki pomnik Krzyżaka.
- Oni przynieśli do nas zachodnią cywilizację. Wiele im zawdzięczamy - głosi jakieś herezje Andrzej Nowicki, dyrektor Centrum Kultury.
- Do 1454 roku miejscowa ludność żyła w zgodzie z zakonnymi rycerzami. Oni nie byli tacy źli. My ich widzimy jako tych okrutnych. To jednak nie do końca prawda - dodaje.
Pomysł budowy pomnika pojawia się co kilka lat i pod wpływem krytyki znika. Ciekawe, jak będzie tym razem.