W Zabrzu produkują sztuczne serce! Profesor Zbigniew Religa byłby dumny

2013-05-09 4:00

Dla oczekujących na przeszczep serca pacjentów jego sztuczny odpowiednik oznacza po prostu możliwość przeżycia do czasu znalezienia odpowiedniego dawcy. W zabrzańskiej Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii właśnie uruchomione zostało laboratorium, w którym niemal jak "na taśmie" w fabryce produkowane będą polskie sztuczne serca. To pierwsza fabryka sztucznych serc w Polsce i zaledwie druga w Europie, po berlińskiej.

Na razie w Zabrzu powstawać będą zewnętrzne sztuczne serca dla dorosłych. Później być może też mniejsze odpowiedniki przeznaczone dla małych pacjentów. Cały proces będzie na wskroś nowoczesny, a protezy serca mają być niezawodne i bezpieczne dla pacjenta.

- Takie laboratorium, w którym wytwarzane będą sztuczne serca, było nam bardzo potrzebne - mówi kierownik pracowni sztucznego serca Instytutu Serca w FRK w Zabrzu Roman Kustosz. - Produkcja jest w dużym stopniu zautomatyzowana. Technologia zapewnia bardzo dużą powtarzalność procesu montażu, bardzo precyzyjnego. Trakt produkcyjny to tzw. strefa czysta, mamy tam odpowiednią klimatyzację i system oczyszczania powietrza - dodaje.

W FRK na razie mogą powstawać dwie protezy serca na tydzień. Później ma tych protez powstawać pięć. - A w przyszłości chcielibyśmy, żeby ta linia produkcyjna się rozrosła do większych rozmiarów takiej fabryki z prawdziwego zdarzenia - dodaje dyrektor Kustosz.

Na razie pacjent przypięty do sztucznego serca musi przebywać cały czas w szpitalu pod opieką lekarzy. Jednak w Zabrzu już testowany jest system powiadamiania o zagrożeniu dla sztucznego serca. Pacjent wyposażony w protezę mógłby być wypisany do domu. W razie nieprawidłowej pracy urządzenie samo łączyłoby się z centrum monitorującym serce w szpitalu i zawiadamiało o problemie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki