Według tajnych dokumentów agenci Stasi próbowali spotykać się z Wałęsą, podając się za dziennikarzy albo opozycjonistów z NRD. Czasami im się udawało. "Die Welt" podaje też, że od września 1980 r. w niemieckim Ministerstwie Bezpieczeństwa Państwowego działała grupa operacyjna do obserwacji wydarzeń w Polsce.
Informacje pozyskiwano m.in. od działających w Polsce informatorów, głównie pracujących tam obywateli NRD. Po co agenci rozpracowywali Wałęsę? Obawiano się kontrrewolucji, która mogłaby z Polski przenieść się za zachodnią granicę.