Wałęsie bliżej do Libertasu

2009-05-15 5:00

Lech Wałęsa (66 l.) coraz lepiej czuje się w towarzystwie Declana Ganleya i działaczy Libertasu. Na wczorajszym zjeździe w Madrycie żartował i wychwalał hiszpańskich współpracowników irlandzkiego milionera. Na koniec zaś przyznał, że niemal całkowicie zgadza się z diagnozami Ganleya.

W stolicy Hiszpanii zgotowano Wałęsie iście królewskie przyjęcie. Nic więc dziwnego, że były prezydent czuł się tam jak ryba w wodzie. - Jedyną rzeczą, której nie oddam globalizacji, jest moja żona Danuśka - żartował podczas przemówienia. Kilkakrotnie podkreślał, że jest wolnym człowiekiem i nie jest związany "z tą czy inną partią". - Szukam wszędzie najlepszych rozwiązań. Poznałem pana Ganleya i jego diagnozy są mi bliskie, właściwie takie same. Życzę wam sukcesu. Będę bywał wszędzie, gdzie mnie poprosicie - rzucił w stronę zadowolonej sali.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki