Pijany kierowca szalał na ulicach dzielnicy Podzamcze w Wałbrzychu. W trakcie tego pijackiego wyczynu uszkodził aż 19 samochodów zaparkowanych przy ulicy Grodzkiej. Kto wie ile jeszcze zepsułby aut, gdyby świadkowie nie zawiadomili dyżurnego na pobliskim komisariacie policji. Natychmiast wysłano za nim patrol, a gdy kierowca został zatrzymany, policjanci poddali go badaniu alkomatem. Okazało się, że miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Natychmiast trafił do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut jazdy pod wpływem alkoholu. Został objęty dozorem policyjnym i zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. - Na pewno nie ominie go zadośćuczynienie pokrzywdzonym za zniszczone samochody i finansowe konsekwencje. Trwa szacowanie strat - powiedziała portalowi TVN24.pl Joanna Żygłowicz, rzecznik wałbrzyskiej policji. 24-latkowi grozi teraz do 2 lat więzienia.
Czytaj: Sandomierz: padł strzał, nie żyje sędzia. To było samobójstwo?