Elżbieta Pawlak przez lata milczała na temat wspólnego życia z Waldemarem Pawlakiem. Wiadome było, że polityk zdradza żonę, ale on milczała przez wzgląd na dobro dzieci.
W 2006 roku udzieliła wywiadu na temat Pawlaka:
– Przez lata byłam dla niego parasolem ochronnym. To ojciec moich dzieci, nie chciałam w gazetach prać naszych brudów. Oddałam mu 20 lat życia. Od 1992 r. wytrzymuję jego zdrady. Miał kochanki, ma nieślubne dziecko – mówiła.
>>> Jan Bury na drzewie. Poseł zabrał córkę do kina
Kobieta nie interesuje się już życiem polityka. Zapytana przez "Fakt" na temat męża wyznała:
– Nie będę tego komentować. To nie jest moja sprawa, ja mam swój świat i żyję spokojnie. Raz zabrałam głos i już więcej tego nie zrobię. Państwo jako dziennikarze, którzy na co dzień są blisko, powinni wiedzieć lepiej ode mnie z kim spotyka się mój mąż – powiedziała.
Elżbieta Pawlak to prawdziwa dama pełna dystansu do mediów i troski o dzieci. Znając sekrety Pawlaka mogła mu przecież poważnie zaszkodzić. Ona jednak wybrała godność, a nie publiczne pranie brudów.