- To będą indywidualne rozmowy, wspólne spotkanie byłoby nieproduktywne, można by było bowiem znaleźć zbyt dużo problemów, komplikacji i sprzeczności, a za mało wspólnych uzgodnień - powiedział. Dodał również, że nie musiał uzgadniać szczegółów tych spotkań z premierem bo "żyjemy w wolnym kraju".
Jego zdaniem spotkanie z opozycją nie ma nic wspólnego z dystansowaniem się wobec koalicjanta. - W demokracji jest oczywiste, że podstawowym obszarem jest debata publiczna nakierowana na szukanie najlepszych rozwiązań - stwierdził Pawlak.
- W demokracji jest oczywiste, że podstawowym obszarem jest debata publiczna nakierowana na szukanie najlepszych rozwiązań - stwierdził Pawlak. Zaznaczył jednocześnie, że ostatnio opozycja aktywnie występowała ws. gospodarczych, warto więc przyjąć pewne rozwiązania prawne np. dotyczące kasowego rozliczenia VAT, przy udziale opozycji.
Pawlak pytany, czy uzgadniał z premierem Donaldem Tuskiem swoje spotkania z opozycją, powiedział, iż nie musiał, bo "żyjemy w wolnym kraju". - Szef rządu też pielgrzymował do opozycji ws. wieku emerytalnego - dodał.