Tak jak można się było tego spodziewać, spotkanie Bronisława Komorowskiego zakończyło się przedstawieniem dla mediów:
- Już przygotowałem długopis i wiem, kogo będę skreślał - mówił w blasku fleszy Lech Wałęsa, po czym dla pełnej jasności dodał, że popiera i będzie popierał w wyborach właśnie Bronisława Komorowskiego.
Przeczytaj koniecznie: Szok! Radosław Sikorski lansuje się za swoje! (ZDJĘCIA!)
Co na taki występ sam potencjalny kandydat?
Jego zachowanie też można było przewidzieć. Marszałek Komorowski oczywiście "podziękował serdecznie za poparcie wyrażone przez Lecha Wałesę", po czym zaczął przekonywać, że dzisiejsze spotkanie wcale nie było wyreżyserowane.
- Nie było uzgodnień miedzy nami, ale takie poparcie jest przejawem solidarności ludzi, które wywalczyło wolność dla Polski - tłumaczył nie kryjąc zadowolenia Bronisław Komorowski.
Patrz też: Sondaż SE: Komorowski miażdży Sikorskiego