Były prezydent i przywódca strajków w Stoczni Gdańskiej w grudniu 1970' wyrusza z misją do USA. Jak dowiedziało się Radio Zet Lech Wałęsa dostał list od uczestników protestów z Nowego Jorku, którzy proszą go o pomoc w walce z zagrożeniami jakie niesie kapitalizm.
Fala demonstracji w Stanach Zjednoczonych wybuchła kilka tygodni temu, kiedy na ulice metropolii wyszli bezrobotni młodzi Amerykanie. Demonstranci występują przeciw finansowym elitom, miliarderom, którzy nie muszą płacić wyższych podatków, uprzywilejowanej pozycji banków, skutkom kryzysu gospodarczego i nierównościom społecznym.
Wałęsa powstrzyma rewolucję w USA?
Protesty rozszerzyły się na inne miasta USA i nic nie wskazuje na to, by się szybko zakończyły. Senat USA we wtorek odrzucił przygotowany przez prezydenta Baracka Obamę plan zmniejszenia bezrobocia kosztem 447 miliardów dolarów, który administracja proponuje sfinansować m. in. poprzez podwyżki podatków od milionerów. Nowy podatek dla bogaczy przynajmniej na razie nie zostanie wprowadzony.
Uczestnicy Ruchu Okupuj Nowy Jork proszę legendarnego przywódcę Solidarności o "wsparcie ich walki o sprawiedliwość społeczną".
Wałęsa zapewnia Radio ZET, że do USA na pewno pojedzie, może nawet w ciągu miesiąca. jest gotowy pomóc Ameryce, aby nie doszło do anarchii.