Wałęsa w wywiadzie dla "GW" ostro zareagował na pytanie o Radio Maryja. Powiedział, że jest to "sekta, z którą nie chce mieć nic do czynienia".
- Przecież ja jestem wierny syn Kościoła. Rydzyk jako ksiądz jest niezły. Natomiast polityk Rydzyk mnie się nie podoba. Dawno o tym mówiłem, mówię i będę mówił. I że szkodzi mojej wierze. Jako polityk - mówi Wałęsa.
Zobacz: Wałęsa pod lupą niemieckich agentów
- Jestem wściekły, że coś takiego się zdarza. Nie byłoby Kaczyńskiego i tych wszystkich ruchów, gdyby nie polityk Rydzyk. I dopóki polityk Rydzyk będzie miał tyle do powiedzienia, to będzie w Polsce źle - przekonuje.
Zdaniem byłego prezydenta, środowisko związane z ojcem Rydzykiem nie odnalazło się w podczas zmian i stoi w tym samym miejscu, w którym było kilkadzesiąt lat temu.
- Dlatego teraz zrobią wszystko, żeby powtórzyć to, co już było. Twierdzą, że tamto to była zdrada, że to zrobili agenci, że to było wbrew Polsce, a oni - patrioci - zrobią to lepiej! - stwierdza.
Były prezydent dodaje też, że "polityk Rydzyk" gromadzi dzisiaj ludzi zagapionych i spóźnionych, którzy chcieliby "powtórki z rozrywki". - Powtórki nie będzie - konkluduje.