Najstarsi Polacy, którzy dostają co miesiąc najniższą emeryturę, czyli 717 zł, w 2014 r. będą mogli liczyć na jej wzrost o 34 gr dziennie, a miesięcznie o 10 zł. Jak za to przeżyć, kiedy wszystko tak drożeje? Takiego problemu nie będą mieli sejmowi emeryci. W tabelce obok widać, na ile oni mogą liczyć.
A jak pomagają seniorom? - Ja już tyle razy odpowiadałem na to pytanie... Nie specjalizuję się w dziedzinie emerytur, więc nie potrafię zareagować - rzucił nam na odczepnego Zbigniew Meres (61 l.), senator PO. Jego nie obchodzi los emeryta, bo sam dostaje prawie 12 tys. zł świadczenia na rękę! A do tego ma parlamentarną pensję! W przyszłym roku jego emerytura wzrośnie o 200 zł miesięcznie.
Wystarczy mu nie tylko na kajzerkę, lecz także na kilka porcji najlepszego kawioru! Również poseł Józef Racki (70 l.) z PSL zbywa nas, stwierdzając, że seniorzy to nie jego działka. - Nie zajmuję się sprawami emerytur, nie wnosiłem żadnych interpelacji w tej kwestii. Zajmuję się infrastrukturą - skwitował Racki. Sam ma 5158 zł emerytury i po waloryzacji jego świadczenie urośnie o prawie 86 zł miesięcznie. Rozliczą ich wyborcy!