Popularny vloger Sylwester Wardęga znów dał o sobie znać. Słynący z licznych sytuacyjnych dowcipów, które robi na ulicach Warszawy Wardęga, do współpracy zaprosił znaną z kanału Whatever na Youtube koleżankę. Dziewczyna przeniosła swój popisowy numer na ulice polskiego miasta.
You sex, tak? Ale gdzie?
Większość funkcjonariuszy prawa jest zaskoczona i zakłopotana, nie wie jak zareagować na dosyć niecodzienne pytania kobiety. Tłumaczą się służbą, części w porozumiewaniu przeszkadza bariera jęzkowa. - Ein moment - dodał nawet jeden z policjantów, który szybko zaczął szukać bardziej komunikatywnych kolegów. - Bum-bum z kim? You sex, tak? Ale gdzie? Ja nie mogę - tak łamaną angielszczyzną próbowali dogadać się strażnicy miejscy.
Zobacz też: Wardęga skazany! Policja obraziła się za „swawolę” i oddała sprawę do sądu
Seks po pracy? Dlaczego nie!
Już wydawało się, że jeden z policjantów ulegnie wdziękom młodej dziewczyny i zgodzi się na przedstawioną propozycję seksu po pracy. W tle jednak słyszalna jest wiadomość „Wardęga stoi na skrzyżowaniu a ta dziewczyna rozmawia z Julkiem”. Ona jest z kamerą - dodaje kolega zainteresowanego propozycją policjanta. Mężczyzna orientując się, że jest nagrywany zrezygnował z oferty kobiety.
Takie zagranie Wardęgi to dobry pomysł, a może przesada?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail