Policjanci złapali pierwszego w tym roku pijanego amatora wodnych przygód. 35-latek z Warszawy raczył się piwkiem na plaży i postanowił popływać skuterem wodnym. Wypłynął na Jezioro Mikołajskie, mając prawie 2 promile alkoholu we krwi. Był bardzo zdziwiony tym, że na środku jeziora podpłynęli do niego mundurowi i kazali dmuchać w alkomat. Zdziwienie przeszło w złość, gdy dowiedział się, że za tę eskapadę przyjdzie mu zapłacić w identyczny sposób, co pijanym kierowcom auta.
Czytaj: Must Be The Music 7 sezon, 9 odcinek. The Sixpounders i Kraków Street Band w finale! Kto odpadł?