Dziś utrudnienia czekają m.in. pociągi jadące z Białegostoku do Gdyni, Szczecina i Wrocławia oraz w drugą stronę. Osiem z nich należy do Przewozów Regionalnych, a osiem do PKP Intercity. Te pociągi od strony Białegostoku dojeżdzają do Ełku, a potem - między Ełkiem a Giżyckiem - pasażerowie jadą autobusem. Gdy dojadą do Giżycka, znów mogą wsiąść do pociągu. Dla połączeń regionalnych komunikacja zastępcza działa na odcinku Ełk-Wydminy. Tak będzie co najmniej do poniedziałku, do końca dnia.
Pociąg składał się z 31 wagonów. Osiem cystern wypadło z torów - z dwóch wyciekła przewożona substancja. Na szczęście, jak uspokajają strażacy nie jest ona szkodliwa dla środowiska. Aspirant sztabowy Krzysztof Kłok, dowódca jednostki z giżyckiej straży pożarnej powiedział RMF FM: - Zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia. Docelowo transport miał trafić do Grajewa. Przewoził żywice mocznikowe i formaldehyd. Wagon z tą drugą substancją nie wypadł z torów. Na miejscu pracowało 8 zastępów straży pożarnej i eksperci z PKP.
W najbliższych godzinach może rozpocząć się akcja podnoszenia pierwszej z cystern. Do tego potrzebny jest specjalny dźwig, który w nocy dojechał już do Ełku. Specjalna komisja badania wypadków kolejowych ustala, jakie szkody powstały w wyniku wypadku.
Zobacz także: Tragiczny bilans sylwestra! 8 osób zabitych, 100 rannych