W czwartek po południu asp. Ewa Matuszewska podeszła do dwóch podejrzanych mężczyzn kręcących się po ul. Etiudy. Kiedy policjantka poprosiła ich o dokumenty, ci rzucili się na nią z pięściami. Powalili funkcjonariuszkę na ziemię, wyrwali jej telefon komórkowy i rzucili się do ucieczki.
>>> Braniewo. Przemytnik staranował policjanta. Padły strzały
Jednak dzielnicowa nie dała sobie w kaszę dmuchać! Wyjęła pistolet, strzeliła w powietrze, a kiedy to nie przyniosło rezultatu, wycelowała do bandziorów. Napastnicy zdołali uciec, jednak nie na długo. Dzielnicowa w międzyczasie wezwała pomoc i jeden z patroli kilka minut później złapał pierwszego z uciekinierów.
Drugi, postrzelony w rękę i łydkę schronił się na pobliskiej budowie. Jego policjanci znaleźli półtorej godziny później. - Postrzelony mężczyzna trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - wyjaśnia asp. Piotr Świstak (29 l.). Ranny mężczyzna był poszukiwany za jazdę po alkoholu.