W maju 2010 roku policjanci szukali w okolicach Dworca Stadion sprzedawców podrabianych towarów. Wtedy doszło do dramatu. Funkcjonariusze ujęli jednego z nich. Maxwell Itoya stanął w obronie kolegi.
Według mundurowych był agresywny i chciał wyrwać im broń. Artur B. tłumaczył więc, że bronił siebie i swojego partnera. Wówczas z pistoletu padł strzał. Innego zdania są jednak Nigeryjczycy, którzy stanowczo zaprzeczali, by atakowali policjantów. Po śmierci mężczyzny wybuchły zamieszki. Śledztwo ma się zakończyć do 23 maja.
WARSZAWA: Czy prokuratura umorzy śledztwo ws. POSTRZELENIA NIGERYJCZYKA na Dworcu Stadion
2012-05-18
4:00
Prokuratura niebawem podejmie decyzję, czy umorzyć śledztwo w sprawie postrzelenia Nigeryjczyka przez policję, czy też postawić zarzuty funkcjonariuszowi.