Do zdarzenia doszło w Warszawie, informuje o nim Komenda Stołeczna Policji na swojej stronie internetowej.
31-letni Przemysław G. żebrał na ulicy. Zaczepił starszego mężczyznę, prosząc o kilka złotych, które dostał. Zorientował się, że darczyńca wyszedł z banku i może mieć przy sobie dużo pieniędzy.
Poszedł za 74-latkiem i rzucił się na niego, gdy ten wszedł już na klatkę schodową własnego domu. Rozbił ofierze głowę, wyrwał portfel z dokumentami i uciekł.
Nikczemny złodziej uciekł, ale zaalarmowani przez pobitego człowieka policjanci już kilka minut po przybyciu na miejsce wiedzieli, kto jest sprawcą rozboju.
Ustalenie jego tożsamości ułatwił fakt, że mężczyzna był wcześniej legitymowany przez strażników miejskich. Zatrzymanie go zajęło im zaledwie kilka godzin.
Rozbójnik usłyszał już zarzut w prokuraturze. Został tymczasowo aresztowany, o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu do 12 lat więzienia.