Sprytna pani magister część utargu zamiast do kasy wkładała do własnej kieszeni. Właścicielka apteki szybko zorientowała się, że od kilkunastu dni nie zgadza się jej stan kasy. Powiadomiła mundurowych. Policjanci błyskawicznie zatrzymali pracownicę. Kobieta przyznała się, że od ponad dwóch tygodni kradła część pieniędzy za leki. Złodziejka narobiła łącznie szkód na sumę 500 zł. Może teraz trafić za kraty nawet na 5 lat.
WARSZAWA: Farmaceutka Magdalena S. okradała szefową
2012-04-17
3:00
Magdalena S. (24 l.) sprzedawała leki w aptece na Woli. Potrzebowała jednak pieniędzy, więc szybko znalazła sposób na załatanie dziury w domowym budżecie.