Nękał ją SMS-ami, prosił i groził, a gdy to nie pomogło, pojechał do niej pod dom przy ul. Skarbka z Gór na Białołęce i wyładował swoją furię na jej samochodzie. Urwał w nissanie lusterka, wycieraczki i z wściekłością kopał w drzwi. Jeden z okolicznych mieszkańców wezwał policję.
Piotr S., który miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie, został zatrzymany. Usłyszał zarzut stalkingu i zniszczenia mienia na kwotę 1000 złotych. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.