Kiedy widział, że do maszyny zbliża się osoba w podeszłym wieku, wchodził za nią do pomieszczenia. Czekał, aż ofiara wyjmie pieniądze, wtedy wyrywał gotówkę z rąk i uciekał. Okradł w ten sposób trzy osoby. Pierwszej zabrał 1000 zł, a dwóm kolejnym po 500. Kiedy Kamil K. (20 l.) wpadł w ręce policjantów, okazało się, że ma bogatą kartotekę, wcześniej był notowany m.in. za rozboje. Teraz może trafić do celi nawet na 5 lat.
WARSZAWA: Kamil K. okradał staruszków przy bankomatach
2012-05-24
4:00
Ten złodziej zawsze działał podobnie. Wybierał sobie bankomat w ustronnym miejscu, w którym nie kręciło się wielu przechodniów. Potem przyczajał się.