Strażacy musieli usunąć z drogi i trawnika bardzo żrący alkaliczny roztwór wodorotlenku sodu, który wywołuje silne poparzenia. A specjalna firma wezwana na miejsce sprzątała skażoną warstwę gruntu. Policja szuka winnych.
Patrz też: Warszawa: Są nowi oficerowie straży pożarnej