WARSZAWA: Listonosz ukradł renty i emerytury. Za zdobyte pieniądze wynajął sobie mieszkanie

2011-10-01 0:10

Stołeczni policjancji we współpracy z funkcjonariuszami z Bielska-Białej zatrzymali poszukiwanego od sierpnia listonosza. Mężczyzna zagrabił renty i emerytury, które mial roznieść. Za skradzione pieniądze wynajął sobie mieszkanie na Śląsku. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Ostatni raz Andrzej B. (46 l.) widziany był 11 sierpnia, kiedy to z urzędu pocztowego pobrał przesyłki oraz pieniądze na renty i emerytury. Tego samego dnia ślad zarówno po nim jak i po pieniądzach zaginął.

- Policjanci z komendy rejonowej na Bielanach rozpoczęli poszukiwania. Przesłuchiwali świadków, rozmawiali z rodziną i znajomymi. Ustalali miejsca, w których mężczyzna mógłby przebywać. Pod koniec września kryminalni wpadli na jego ślad. Wszystko wskazywało na to, że Andrzej B. mieszka w wynajętym mieszkaniu w Biesku-Białej - czytamy w informacji podanej przez Komendę Stołeczną Policji.

Funkcjonariusze z Warszawy poprosili o pomoc miejscowych kolegów po fachu. W dniu wczorajszym nieuczciwy listonosz został zatrzymany i przewieziony do aresztu na Bielanach. Przy mężczyźnie znaleziono część skradzionych pieniędzy.

Złodziejowi został postawiony zarzut przywłaszczenia powierzonego mienia. Oprócz tego będzie musiał również odpowiedzieć za sfłaszowanie podpisów na pokwitowaniach odbioru przesyłek. Andrzejowi B. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki