Wszystko zaczęło się od rutynowej kontroli. Funkcjonariusze zatrzymali hondę, którą jechało trzech mężczyzn. Podczas legitymowania i sprawdzania dokumentów wszyscy zachowywali się nerwowo. To wzbudziło podejrzenia mundurowych. Przeszukali auto i pod siedzeniem znaleźli 2 torebki z marihuaną. Okazało się, że narkotyki należą do Marcina S. (26 l.). Mężczyzna natychmiast trafił na komendę.
Znaleźli magazyn
Funkcjonariusze pojechali do mieszkania 26-latka, żeby sprawdzić, czy nie ma tam więcej narkotyków. Jednak to, co znaleźli, przeszło ich najśmielsze oczekiwania.
Patrz też: Warszawa: Policja zatrzymała członków gangu narkotykowego, którzy sprzedawali marihuanę uczniom
Po otwarciu szafy w jednym z pomieszczeń na podłogę wysypały się opakowania z kolorowymi tabletkami. Kiedy na miejsce przyjechali policyjni technicy, wyszło na jaw, że cały ten asortyment to... nielegalne podróbki viagry! Poza tabletkami w mieszkaniu znaleziono też różnokolorowe żele wzmacniające erekcję. Mężczyzna handlował lewym towarem w Internecie.
Handlarz i wspólnicy
Marcin S. (26 l.) nie działał sam. Policjanci dotarli także do dwójki jego wspólników - Piotra N. (32 l.) i Macieja O. (31 l.). - Marcin S. usłyszał zarzut posiadania narkotyków i przechowywania produktów leczniczych w celu wprowadzenia ich do obrotu bez pozwolenia - tłumaczy Joanna Banaszewska z wolskiej policji. Grozi mu do 3 lat więzienia - dodaje.
Dwaj pozostali mężczyźni wczoraj byli przesłuchiwani przez śledczych. Teraz wszyscy staną przed sądem.
Viagra tylko na receptę
Ten najsłynniejszy na świecie środek na potencję sprzedawany jest tylko na receptę i po uprzedniej konsultacji z lekarzem. Przedawkowanie specyfiku wiąże się z nienaturalnie długim utrzymywaniem się wzwodu, które w skrajnych przypadkach może trwać nawet 6 godzin.