Mundurowi podjechali pod wskazany adres i ich oczom ukazało się imponujące pole, na którym rosły 133 ogromne krzaki marihuany. Mało tego, przy plantatorze policjanci znaleźli rewolwer i amunicję. Robert T. tłumaczył policjantom, że marihuanę uprawia od bardzo dawna i tylko dla własnego użytku. Mężczyzna został zatrzymany, przesłuchany i objęty dozorem policyjnym. Grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
WARSZAWA: Marihuana w ogródku
Uprawa sadzonek marihuany w przydomowym ogródku! 52-letni mieszkaniec Wawra jak gdyby nigdy nic posadził na działce ponad sto sadzonek konopi. Musiał znać się na rzeczy, bo rośliny porosły na wysokość ponad metra i bujne chaszcze zaczęły zwracać uwagę sąsiadów.