Warszawa. Metro przytrzasnęło psa!

2013-08-27 13:30

Warszawa, stacja metra Plac Wilsona i pasażerka z psem. Wszystko wygląda normalnie do czasu, gdy nadjeżdża pociąg. Kobieta wsiada, a pies zostaje na peronie... Metro rusza ciągnąc przerażone zwierzę na smyczy, którą przytrzasnęły drzwi. Ten koszmar rozegrał się naprawdę.

Pasażerka warszawskiego metra próbowała razem z psem wbiec do pociągu po sygnale ostrzegawczym. Kobiecie się udało, ale wystraszony pies został na peronie. Drzwi metra przycięły smycz i pociąg ruszył!

Pies został pociągnięty za metrem, mimo krzyków pasażerów wagonu.

- Pies wpadł między krawędź peronu i wagon wisząc na smyczy. Pociąg ruszył. Starsza pani wołała o pomoc.  Pasażerowie próbowali zatrzymać pociąg zwalniając hamulec ręczny oraz wzywali maszynistę używając przycisku "awaryjne powiadamianie maszynisty". Maszynista zatrzymał się dopiero na następnej stacji metra - mówi świadek zdarzenia.

Na szczęście smycz się urwała i pies spadł na tory, gdzie znalazł go pracownik Służby Ochrony Metra. Psiak, cały i zdrowy, został zwrócony zrozpaczonej pasażerce.

Apelujemy do wszystkich - puszczajcie zwierzęta, podobnie jak dzieci, przodem.

>>> Skandaliczna reklama z Lechem Kaczyńskim

 

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki