Choć wyglądało to groźnie, na pędzących w pełnym rynsztunku strażaków czekał... przypalony garnek. Po zalaniu go wodą strażacy zajęli się jeszcze właścicielem mieszkania, który spał w zadymionym pokoju obok.
Mężczyzna, najprawdopodobniej znieczulony alkoholem, został zabrany do szpitala.
Patrz też: Warszawa: Na Białołęce spłonął drewniak