Z uszkodzonej instalacji natychmiast zaczął ulatniać się gaz. Policjanci szybko namierzyli awarię, a w mieszkaniu zastali pijanego w sztok Piotra K. - Chciał zdemontować rurę, ale nie zabezpieczył instalacji. Nie miał złych zamiarów, próbował jedynie bezmyślnie odciąć metalowy przewód, który był mu do czegoś potrzebny - tłumaczy asp. Paweł Pławecki (34 l.) z południowopraskiej policji. Prokurator zastosował wobec Piotra K. areszt, bo w sierpniu w podobny sposób zdemontował kuchenkę gazową.
WARSZAWA: Pijak prawie WYSADZIŁ sąsiadów w powietrze
2012-10-31
3:00
Piotr K. (46 l.) z Pragi-Południe już po raz drugi o mało nie doprowadził do tragedii. Znów po pijanemu próbował odciąć rurę gazową. Niewiele brakowało, a wysadziłby sąsiadów w powietrze.