Mężczyzna wężykiem, od krawężnika do krawężnika dojechał z Targówka do Śródmieścia. Tam w al. Jana Pawła II już czekali na niego policjanci powiadomieni przez innych kierowców. Kiedy mundurowi zatrzymali skodę i otworzyli drzwi, od razu poczuli silny alkoholowy odór.
Zbadali złodzieja alkomatem i wtedy okazało się, że wydmuchał w balonik prawie 4 promile. Policjanci świetnie znają Łukasza Ż. Był wielokrotnie notowany za kradzieże i włamania. Może trafić do celi na 10 lat.