Sąsiadka przez kilka miesięcy robiła zakupy na koszt staruszki. Ta z kolei była przekonana, że spłaca raty za pralkę. Prawdę ujawniła córka pokrzywdzonej, która zainteresowała się rachunkami matki.
Policjanci szybko trafili do Anny C., która zdążyła zadłużyć kartę na 3500 zł. Okazało się, że kobieta jest skazana i powinna spędzić blisko dwa lata w więzieniu. Sąd może jej teraz dodać 5 kolejnych za kradzież i oszustwo.
Warszawa: Pomogła staruszce, a potem ją okradła
2011-04-15
3:00
Mieszkająca na Bielanach 81-latka poprosiła Annę C. (44 l.) o pomoc przy zakupie pralki. Niestety, dała jej swoją kartę kredytową i kod PIN.