Dlatego na widok policjantów patrolujących Aleje Jerozolimskie odwrócił się na pięcie i nerwowo próbował jak najszybciej zniknąć mundurowym z pola widzenia. Policjanci oczywiście natychmiast to zauważyli i postanowili skontrolować nerwowego przechodnia. Kiedy wpisali jego nazwisko do komputera, natychmiast stało się jasne, że to poszukiwany w całej Europie przestępca. Teraz Krzysztof R. wróci do Niemiec i tam trafi przed sąd.
WARSZAWA: Poszukiwany Krzysztof R. wpadł w stolicy
2012-03-09
2:00
Wpadł, bo nie zachował zimnej krwi! Krzysztof R. (36 l.) doskonale wiedział, że sąd wydał za nim europejski nakaz aresztowania i że w razie kontroli natychmiast trafi do celi.