27-latek zamiast wziąć trzy głębokie wdechy, wpadł w szał i otworzył okno. Rzucając kilka niecenzuralnych słów, wyciągnął metalowy pręt i uderzył w maskę drugiego pojazdu. Zaraz po tym odjechał z piskiem opon.
Policjanci złapali wandala. Mariusz K. będzie musiał teraz naprawić szkody na kwotę 1 tys. zł. Za swoje agresywne zachowanie odpowie też przed sądem. Grozi mu nawet 5 lat za kratkami.