Sąd wydał już nawet za nim list gończy. Policjanci ustalili, że bandzior przebywa w swoim mieszkaniu na Białołęce. Ponieważ lokal znajduje się na siódmym piętrze, poprosili o pomoc strażaków, którzy podnośnikiem pomogli im się dostać do uchylonego okna. 32-latek został schwytany w... łazience.
Przeczytaj: W Koninie maja wóz strażacki za 100 tysięcy! To bojowy wóz czy limuzyna?