Warszawa: Tak oszuści okradają na wnuczka

2011-04-08 3:05

Fałszywi krewni to w stolicy prawdziwa plaga. Bezczelni oszuści wykorzystują dobre serca i łatwowierność seniorów i bez litości ograbiają ich z oszczędności całego życia. Stołeczna policja robi co może, żeby zapobiec oszustwom i łapać fałszywych wnuczków. Teraz mundurowi nagrali... reportaż. Za jego pomocą będą tłumaczyli, jak nie dać się okraść. "Super Express" jako pierwszy prezentuje kadry z filmu.

- Sposobu "na wnuczka" nauczyłem się od kolegi spod celi. To łatwe pieniądze, nie trzeba się angażować ani za bardzo wysilać. Wystarczy w książce telefonicznej znaleźć kilka telefonów i zawsze się jakiś naiwny trafi - tak swoją opowieść zaczyna fałszywy krewny.

To, co mówi zatrzymany przestępca, jest wstrząsające. Mężczyzna spokojnie opowiada o tym, jak z premedytacją wykorzystywał ufność i serce starszych osób, grał na ich uczuciach, jakie metody stosował, żeby wkraść się w ich łaski i ostatecznie ograbić, często z oszczędności całego życia.

Patrz też: Słupsk: Metodą na wnuczka wyłudził 120 tys. złotych

- Łatwość, z jaką przychodzą te pieniądze, zniechęca do tego, żeby robić cokolwiek innego - nie ukrywa przestępca.

Ponad 500 osób oszukanych

I rzeczywiście. Oszuści podający się za krewnych, wyłudzający pieniądze od starszych osób to prawdziwa plaga. W ciągu ostatnich dwóch lat odnotowano 533 takie przestępstwa w Warszawie i okolicach, a straty osób poszkodowanych wyniosły ponad 6 mln zł. - Mamy nadzieję, że nasz film pomoże przeciwdziałać oszustwom - wyjaśnia mł. insp. Bogdan Krzyszczak, szef stołecznych patrolowców, którzy zrobili reportaż.

Policjanci nakręcili film, by edukować emerytów

Film od przyszłego tygodnia będzie prezentowany podczas spotkań policjantów z seniorami. Funkcjonariusze nie ukrywają, że gotowi są wykorzystać każdą metodę, żeby ukrócić bezczelność oszustów. Zastawiają pułapki, zatrzymują kolejnych przestępców, ale na ich miejsce zaraz pojawiają się kolejni. Dlatego stawiają na informowanie ludzi.

- Takie filmy najlepiej działają na wyobraźnię potencjalnych ofiar. Aby nie dać się oszukać, trzeba być przede wszystkim świadomym, że takie zagrożenie istnieje i dotyczy nas, naszych rodziców czy dziadków. Trzeba być po prostu bardzo ostrożnym - wyjaśnia Maciej Karczyński (40 l.) ze stołecznej policji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają