Mężczyzna szybko został namierzony. Okazało się, że miał we krwi ponad 2 promile alkoholu. Tłumaczył, że w ten dziwny sposób odebrał sobie wygraną, której nie wypłacono mu w salonie rozrywki. Za kradzież grozi mu 5 lat więzienia.
Patrz też: Warszawa: Próbowali ukraść koszule z butiku w Złotych Tarasach