Warszawa: Wpadł, bo zabrakło mu paliwa

2011-04-26 17:40

To mogła być kradzież doskonała. Andrzej O. (29 l.) planował ją kilka dni. Włamał się do upatrzonego wcześniej forda transita, przełożył tablice rejestracyjne ze swojego starego auta i odjechał. Miał pecha.

Gdy prowadził swoją zdobycz ul. Powstańców Śląskich, w baku zabrakło paliwa i samochód stanął na środku drogi. Pechowemu kierowcy na pomoc w zepchnięciu auta rzucili się życzliwi kierowcy, a wśród nich... właściciel transita, który rozpoznał swoje auto.

Patrz też: Wrocław: Nie tylko kradzież samochodu

Andrzej O., widząc, co się święci, wykorzystał zamieszanie i uciekł. Nie cieszył się długo wolnością. Kilka dni później zapukali do niego policjanci z Bemowa. Mężczyzna trafił do aresztu, gdzie usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu 10 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki