Jak ustalili mundurowi, gram marihuany wraz z usługą dowozu do klienta kosztował u dilera 40 zł. Środki ostrożności na niewiele mu się jednak zdały. Maciej S. wpadł podczas rutynowej kontroli... w Legionowie, niedaleko swojego domu. Policjanci znaleźli u niego zawiniątko z niewielką porcją narkotyku. Sąd aresztował dilera na 3 miesiące. Grozi mu do 10 lat za kratami.
WARSZAWA: Wpadł diler z Legionowa
Maciej S. (27 l.) działał od września. Aby uniknąć wpadki, mężczyzna wymyślił sobie, że nie będzie handlował we własnej okolicy. Choć mieszka w Legionowie, do "pracy" jeździł albo do sąsiedniej Jabłonny albo do stolicy.