Daniel K. (34 l.) kradł w biurach, sklepach, w przychodni, a nawet... na plebanii. Łupem złodzieja padały przede wszystkim laptopy, pieniądze i elektronarzędzia, ale nie pogardził też dobrym alkoholem i ciastkami. Mundurowi szukali go od dwóch miesięcy. Jednak sprytny włamywacz się ukrywał. Wpadł w końcu podczas rutynowej kontroli drogowej. Nie miał przy sobie prawa jazdy, a podczas przeszukania mundurowi znaleźli u niego narkotyki. Grozi mu do 10 lat za kratami.
WARSZAWA: Złapali rabusia rekordzistę
2012-10-18
3:00
Daniel K. (34 l.) usłyszał 12 zarzutów.