Do napadu doszło 5 grudnia w jednym z salonów Play w Warszawie, przy ulicy Jana Pawła II. Jak opisuje "Rzeczpospolita", złodziej wszedł do punktu sprzedaży i zagroził pracownikom, po czym wyjął nożyczki i przeciął plastikową osłonę z półki na której - według niego - znajdowały się drogocenne telefony IPhony. Jak się jednak później okazało, sprawca kradzieży zabrał ze sobą... atrapy. Policja przesłuchała już świadków i zaangażowała do poszukiwań złodzieja psa tropiącego.
Czytaj: Pobił 5-dniowe niemowlę! "Myślałem, że to lalka" [ZDJĘCIE]