Marek K. (31 l.) i Marcin P. (28 l.) przy ul. Światowida na Białołęce zaczepili 44-latka. Obaj najpierw go sprytnie zagadali, a chwilę potem jeden ze złodziei ukradł mu plecak, w którym był aparat fotograficzny, pieniądze i dokumenty warte blisko 2 tys. zł.
Patrz też: Zofia Frydrych: Policjantka wyciągnęła mnie z płomieni
Złodzieje rzucili się do ucieczki, ale drogę zagrodziło im kilku mieszkańców, którzy natychmiast zadzwonili na policję. Ta zawiozła ich na komisariat. Rabusie mieli prawie 2,5 promila alkoholu we krwi. Za to, co zrobili, grozi im teraz nawet do 5 lat więzienia.