Na chłopski rozum wraz z nadejściem wiosny i wysypem świeżych warzyw w sklepach powinno być taniej... Ale przedłużająca się zima dała producentom kolejny pretekst, aby nie tylko utrzymać wysokie ceny, ale nawet podnieść je wysoko ponad poziom z zeszłego roku. Nic więc dziwnego, że ze sklepowych półek atakują nas pomidory po 10 zł za kilogram czy rzodkiewki po 5 zł za pęczek. Ale nawet po cenach hurtowych widać, jak warzywa podrożały od zeszłego roku.
Jak ostrzegają eksperci, przynajmniej do połowy czerwca nic się nie zmieni! - Wiosna się opóźniła, a przyroda nadrabia zaległości. Pierwsze pojawiły się nowalijki spod folii, a duży majowy popyt stworzył okazję do utrzymywania się wysokich cen - wyjaśnia dr Bożena Nosecka z IERiGŻ. I jako dowód podaje ceny świeżych warzyw z rynków hurtowych. Są one nawet o kilkadziesiąt procent wyższe niż o tej samej porze rok wcześniej. Tańsze są tylko kalafiory. Natomiast ceny szczypiorku i natki pietruszki pozostały na tym samym poziomie.