Według prokuratorów, z którymi rozmawiał reporter RMF FM, fakt, że syn premiera jednocześnie pracował dla przewoźnika i dla portów lotniczych, to konflikt interesów. Postępowanie to nie nosi jednak znamion przestępstwa.
"Po przesłuchaniu wszystkich stron okazało się, że ani Port Lotniczy w Gdańsku, ani inni przewoźnicy nie potwierdzili, że Michał Tusk ujawnił tajemnice firmy. Aby zaistniało przestępstwo, musi być jakaś szkoda, a takiej nikt nie zgłosił" - cytuje jednego ze śledczych RMF FM.
Decyzja o umorzeniu wątku śledztwa w sprawie Michała Tuska ma zostać ogłoszona w przyszłym tygodniu. Powodem zwlekania jest oczekiwanie na dwie kolejne osoby, które muszą być przesłuchane w charakterze świadka.