Od uroczystego pochówku Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu minęły dwa tygodnie. Polacy jednak wciąż przychodzą pożegnać pierwszą parę i oddać jej hołd. Wielu z nich postanowiło to zrobić w długi majowy weekend. Efekt? Wczoraj pomimo deszczu - pisze "Rzeczpospolita" - kolejka sięgała Bramy Wazów poniżej głównego wejścia do Katedry.
Patrz też: Rzeźbiarz Jan Siuta - to on zrobił sarkofag dla prezydenckiej pary
Kryptę pod Wieżą Srebrnych Dzwonów z sarkofagami pary prezydenckiej i marszałka Józefa Piłsudskiego zwiedza się osobno, niezależnie od trasy turystycznej. Wstęp jest bezpłatny. W środku nie można zostawiać zniczy ani kwiatów. Aby usprawnić odwiedzanie krypty, wprowadzono też tymczasowy zakaz fotografowania.
Pozostałe krypty z grobami królewskimi zwiedza się w ramach trasy turystycznej i obowiązują do nich bilety wstępu.
Odwiedzający kryptę chcą nie tylko zobaczyć sarkofag, wielu z nich go dotyka. Zdaniem proboszcza Katedry Wawelskiej ks. prałata Zdzisława Sochackiego, w tym dotykaniu sarkofagu przez odwiedzających "uwidacznia się ich głęboka więź z prezydentem".