- Prokuratura Generalna otrzymała materiały z rosyjskiej prokuratury, w sprawie katastrofy smoleńskiej. Są to protokoły przesłuchania świadków, protokoły oględzin miejsca katastrofy i oględzin przedmiotów ujawnionych na tymże miejscu, wraz z dokumentacją fotograficzną i protokoły identyfikacji ciał ofiar katastrofy. Ten materiał polska prokuratura otrzymała ze strony rosyjskiej w drodze wykonania wniosku o pomoc prawną – tłumaczy rzecznik Prokuratora Generalnego.
To w sumie kilka tysięcy stron akt, które mogą pomóc w rozwikłaniu zagadni katastrofy prezydenckiego Tu – 154M.
Co więcej przekazane w poniedziałek akta to nie wszystkie akta, jakie mają trafić do polskich śledczych. Prokuratura rosyjska w najbliższym czasie przekaże kolejną partię zgromadzonych materiałów - zapowiada Martyniuk .
- Te materiały, które otrzymaliśmy od rosyjskiej prokuratury jest to część materiałów zgromadzonych przez Rosjan w toku prowadzonego śledztwa. Polska strona skierował do Rosjan kilka wniosków o pomoc prawną, w tychże wnioskach polscy prokuratorzy dokładnie wyliczyli jakie materiały chcemy uzyskać – tłumaczy Mateusz Martyniuk.
Akta przekazane przez rosyjskich śledczych dotarły do Polski pocztą dyplomatyczną i jeszcze dzisiaj trafią do prokuratury wojskowej. Wszystkie dokumenty są w języku rosyjskim. Prokuratura wojskowa musi powołać biegłych tłumaczy przysięgłych, którzy przetłumaczą je na polski.
Ważne rosyjskie akta w sprawie Smoleńska trafiły do Polski
300 akt ze śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej otrzymała Prokuratura Generalna. Są to dokumenty zgromadzone przez rosyjskich śledczych - w tym stenogramy z przesłuchań, protokoły z oględzin miejsca wypadku i zdjęcia. - Wszystko to posłuży teraz polskim prokuratorom jako dowód w śledztwie - mówi rzecznik Prokuratora Generalnego, Mateusz Martyniuk.