Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w rozmowie w TVP Info podkreślił, że szczyt zachorowań na koronawirusa w Polsce dopiero przed nami. Kraska wypowiedział się na temat Wielkanocy i tego, czy Polacy powinni gromadzić się podczas świąt. Zdaniem wiceministra nadchodzące święta nie są jeszcze odpowiednim czasem na "uaktywnianie się w kontaktach międzyludzkich" i wzajemne odwiedziny. Wiceszef resortu zdrowia zaapelował do Polaków o "przetrwanie jeszcze 2-3 tygodni" i podkreślił, że szczyt zachorowań spodziewany jest właśnie na okres najbliższych dni.
Dodał również, że po Wielkanocy odczujemy spadek nowych zakażeń i liczby pacjentów, którzy trafiają do szpitali. - Wszystko wskazuje na to, że szczyt nowych zachorowań w trzeciej fali będzie w okresie około świątecznym. Myślę, że po świętach należałoby się spodziewać spowolnienia, ale to wszystko zależy oczywiście od nas - zaznaczył.
Waldemar Kraska uważa, że trzecia fala jest zupełnie inna niż dwie poprzednie. Wiceszef MZ wskazał, że wykrywanych jest więcej przypadków, a sytuacja w szpitalach jest trudniejsza niż wiosną czy jesienią ubiegłego roku.
PRZECZYTAJ TAKŻE: 101-latka WYLECZONA z COVID-19! Ta niesamowita historia wszystkim daje nadzieję. Koronawius w Polsce
Wiceminister zdrowia został też zapytany, kiedy będziemy mogli wrócić do normalności i np. zniknie obowiązek noszenia maseczek. Kraska odpowiedział, że "premier postawił wysoką poprzeczkę - zaszczepienia wszystkich chętnych Polaków do końca sierpnia". - Myślę, że te wakacje powinny być w innym duchu i innym reżimie sanitarnym jak rok temu - powiedział Waldemar Kraska i dodał, że martwi go widok osób bez maseczek w przestrzeni publicznej.
W Polsce zdiagnozowano ostatniej doby 32 874 nowe przypadki zakażenia koronawirusem, najwięcej na Śląsku – 6092. Zmarły 653 osoby. Łączna liczba zakażonych koronawirusem od początku wykrycia pierwszego przypadku w Polsce wyniosła tym samym 2 231 717, z czego 53 045 chorych zmarło.