Niewinna kłótnia zakończyła się dramatem. Świętujący 50. urodziny swojej szwagierki 49-letni mieszkaniec Mikołowa wbił nóż w serce jednego z gości.
Pomimo reanimacji 41-letni mężczyzna zmarł na miejscu. Jego zabójca sam zgłosił się na policję. Miał w organizmie 3 promile alkoholu. Po przesłuchaniu prawie 20 uczestników feralnej imprezy 49-latek usłyszał zarzut zabójstwa. Przyznał się do ugodzenia nożem współbiesiadnika. Grozi mu dożywocie. Został już tymczasowo aresztowany.