We wtorek 10 czerwca, Sejm na utajnionym posiedzeniu rozpatrzy wniosek o uchylenie immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu. Sprawa ma być procedowana w trybie niejawnym.
Uchylenia immunitetu chcą śledczy z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Ich zdaniem, były szef CBA przekroczył swoje uprawnienia m.in. przy sprawach Weroniki Marczuk i b. prezesa Wydawnictw Naukowo-Technicznych Bogusława Seredyńskiego, a także willi w Kazimierzu Dolnym, której według ówczesnego CBA właścicielami mieli byći Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy.
Zobacz: Małgorzata Kożuchowska POKAZAŁA CIĄŻOWY BRZUSZEK na Festiwalu w Opolu! [ZDJĘCIA]
Żeby zapewnić tajność obrad, w poniedziałek gmach Sejmu sprawdzała i zabezpieczała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Posłowie będą m.in. sprawdzani detektorem, nie będą mogli też korzystać z telefonoó komórkowych i komputerów podczas posiedzenia.
Dzisiaj do posłów trafił tajny sms z Kancelarii Sejmu. Z instrukcją jak mają się zachowywać podczas wtorkowego posiedzenia, które rozpoczyna się w samo południe. "Posłowie i inni uczestnicy obrad, nie mogą utrwalać przebiegu obrad, w szczególności rejestrować i transmitrować obrazu i dzwieku ani sporządzać notatek z ich przebiegu; (...) nie mogą posiadać w czasie tych obrad bagażu podręcznego, w szczególności torebek i teczek" - instruuje posłów Kancelaria Sejmu.
Mimo nadzwyczajnych środków ostrożności i zabezpieczeń, można się spodziewać, że ktoś z tak licznej grupy posłów wyniesie"tajne" informacje z wtorkowego posiedzenia sejmu. Ciekawe, jak wtedy zareagują służby...
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail