Węgierski złodziej wpadł w Polsce

2009-08-19 7:00

Tak dziwnej "zdobyczy" policjanci z Białogardu jeszcze nie mieli. Kiedy przyłapali na gorącym uczynku 39-letniego włamywacza, byli przekonani, że ten jest kompletnie pijany.

Bo choć fachowo włamał się do sklepu jubilerskiego, na komisariacie bełkotał niezrozumiale. Szybko okazało się jednak, że bandzior jest trzeźwy, a niezrozumiała mowa, to... język węgierski. Włamywaczem obcokrajowcem zajmie się teraz polski sąd.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki